Z hotelu jeździly darmowe busiki do Punta Cana (oczywiscie napiwek trzeba wrzucic). Moim głownym celem było Hard Rock Cafe, reszta sklepów mega drożyzna, wszystko firmowe sklepy. W oko wpadł mi jeszcze lokalny sklepik z kosmetykami i "tutejszymi" wyrobami. Alkoholu radze nie kupować w tych większych centrach handlowych. Warto kupić lokalną pamiątkę z seri przeróżnych figurek.