Zaczeliśmy od Muzeum Kościuszki, pięknie wygląda z zewnątz jak i wewnątrz. Obok stoi dawny papamobile Jana Pawła II :)
Później dostaliśmy się się do katedry Primada de America. Jadąc po drodze przez miasto byliśmy w szoku życia tutejszej ludności. Busy były pootwierane i można było "wskakiwać do nich na drodze, gdy jechały. Wracając do katedry... pięknie zrobiona, widać wpływ kultur gotyckich, renesansowych i barokowych. Jedną ze ścian zdobią fryzy. Uważać trzeba na strój, w zakrókich spódnicach lub spodenkach nikt nie zostanie wpuszczony, ale przy wejsciu otrzymac mozna chusty od pracownikow i po problemie :) Wychodząc z katedry naptykamy się na wielki plac z drzewami, gdzie mozna odpocząć.
Zaraz potem rozpoczelismy przechadzkę po dzielnicy kolonialnej. Zaszliśmy do Panteonu Narodowego. Później zwiedziliśmy muzealny dom syna Kolumba.